Najbliższa kolejka 17 | ||||||||||||||||||||||||
|
|
Granica postraszy faworytów?
Trzecia drużyna chełmskiej ligi okręgowej Granica Dorohusk od ponad dwóch tygodni przygotowuje się do piłkarskiej wiosny. W zespole trenera Stanisława Cybulskiego trenują nowi zawodnicy, Łukasz Drzewicki i bramkarz Sebastian Bralewski, a jak mówi szkoleniowiec to nie koniec wzmocnień.
Dziewięć punktów straty do prowadzącej dwójki: Włodawianka i Start Krasnystaw to sporo. Taki dystans dzieli oba te zespoły od Granicy Dorohusk. Gdyby podopieczni Stanisława Cybulskiego jesienią zapobiegli kilku wpadkom, wiosenna rywalizacja o pierwsze miejsce w lidze okręgowej byłaby niezwykle pasjonująca. Ale i tak Granica w rundzie rewanżowej będzie zdecydowanie mocniejsza, niż jesienią, i może pokrzyżować szyki faworytom.
- Ciężko będzie nam włączyć się do walki o awans do IV ligi, bo strata po rundzie jesiennej jest duża, ale mogę zapewnić naszych kibiców, że Granica nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa – mówi Stanisław Cybulski, trener piłkarzy z Dorohuska. – Mamy u siebie Start Krasnystaw, Kłosa Chełm, a wiadomo, że własne boisko to nasz duży atut. Myślę, że i w meczu z Włodawianką, który przyjdzie nam rozegrać we Włodawie, nie będziemy na straconej pozycji.
Po rundzie jesiennej z zespołu odeszli Michał Chybiak i Łukasz Korszla. Obu skończyło się wypożyczenie i wrócili do Sparty Rejowiec Fabryczny. Treningów nie wznowił natomiast Kazimierz Bala, ale nie oznacza to, że zawodnik chce opuścić Granicę.
- Kazio musi poukładać swoje sprawy osobiste i sądzę, że lada dzień pojawi się na zajęciach – mówi trener Cybulski.
W drużynie pozostają natomiast jej najlepszy strzelec Mateusz Miksza i zdolny napastnik Michał Jabłoński, który jesienią zaliczył jedynie kilka występów. Są też podstawowi obrońcy Łukasz Dyczko, Piotr Ciejak i najbardziej doświadczony z nich Grzegorz Świderski. Formację ofensywną wzmocnił Łukasz Drzewicki, który przyszedł do Granicy ze Sparty. Trener Cybulski chciałby też pozyskać Adriana Szmytkiego z Kłosa Chełm. Zawodnik obecnie przygotowuje się do sezonu ze Spartą Rejowiec Fabryczny, ale podobno nie zdecydował jeszcze ostatecznie, gdzie będzie grał wiosną.
Do Granicy z półrocznego wypożyczenia do Sparty powrócił bramkarz Sebastian Bralewski. Jego rywalizacja z Piotrem Kopciem, który strzegł bramki zespołu z Dorohuska w rundzie jesiennej, zapowiada się ciekawie. To nie koniec wzmocnień. Szkoleniowiec zapowiada, że Granicę wzmocnią jeszcze dwaj zawodnicy z chełmskiego okręgu. Personalnie drużyna trenera Cybulskiego może być jedną z najmocniejszych w lidze okręgowej.
Trenujemy już od dwóch tygodni – mówi Stanisław Cybulski. – Narzekać nie mogę, piłkarze dają z siebie wszystko, starają się jak najlepiej przygotować do sezonu.
Trener Cybulski próbował namówić do powrotu do zespołu Andrzeja Olendra, zawodnika o dużych umiejętnościach, który przed rokiem był nawet na testach w trzecioligowej Lubliniance. Bezskutecznie. – Tak zdolnych piłkarzy, jak Andrzej, o bardzo dobrym dryblingu, niekonwencjonalnym zagraniu, w chełmskiej lidze okręgowej można policzyć na palcach jednej ręki – mówi trener Cybulski. – Z futbolem jestem związany od kilkudziesięciu lat, ale dawno nie widziałem zawodnika o tak wysokich umiejętnościach, jakie posiada Andrzej Olender.
. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, żeby wrócił na boisko, bo tu jest jego miejsce. Jestem przekonany, że gdyby regularnie trenował, dziś grałby co najmniej w II lidze, a może i wyżej. Ówczesny trener Lublinianki Marek Sadowski był pod wrażeniem umiejętności Olendra. Z różnych przyczyn do transferu nie doszło. Dziś Andrzej nie zamierza już grać na dużym boisku. Szkoda.
Ostro trenuje natomiast brat Andrzeja Olendra, Mariusz Olender. – Widać, że Mariuszowi zależy na jak najlepszym przygotowaniu – mówi Cybulski. – Na treningach dobrze wygląda również Patryk Ruszkiewicz.
Z tym zawodnikiem trener Cybulski już nie raz miał problem. – Patryk ma wybuchowy charakter, czasami nie potrafi zapanować nad emocjami, tak jak to miało miejsce w meczu jesiennym z Kłosem Chełm – mówi szkoleniowiec. – Zawodnik, wiedząc, że gramy w dziesiątkę, stracił głowę i powiedział do sędziego kilka niepotrzebnych słów.
Dostał czerwoną kartkę i osłabił drużynę w ostatnich minutach gry. Prowadziliśmy 1:0 i do końca drżałem o wynik. Mam nadzieję, że Patryk wyciągnie wnioski i podobnych incydentów już nie będzie. Musi zrozumieć, że przez takie zachowanie cierpi cała drużyna. I o tym nie tylko Patryk powinien wiedzieć, ale wszyscy zawodnicy.
Trener Cybulski już w sobotę 8 lutego będzie mógł sprawdzić formę swoich podopiecznych. Granica rozegra pierwszy mecz kontrolny. Jej rywalem nie będzie byle kto – sama Avia Świdnik. Tydzień później Granica zmierzy się z Chełmianką.
Drzewicki odszedł ze Sparty. Wybrał Granicę
Łukasz Drzewicki już nie jest zawodnikiem Sparty Rejowiec Fabryczny. W rundzie wiosennej będzie reprezentował barwy trzeciej drużyny chełmskiej ligi okręgowej Granicy Dorohusk.
Potwierdzam, Łukasz trenuje z nami – mówi Stanisław Cybulski, trener Granicy Dorohusk. – Zawodnik wiosną będzie grał w naszej drużynie.
Łukasz Drzewicki jest wychowankiem Chełmianki. Na koncie ma występy w III lidze. Dwa lata temu zdecydował się na grę w Kłosie Chełm. W 2012 roku był najskuteczniejszym piłkarzem zespołu i został najlepszym zawodnikiem chełmskiej ligi okręgowej. Zimą minionego roku postanowił zmienić barwy klubowe i przeniósł się do czwartoligowej Sparty Rejowiec Fabryczny.
Z jego przyjściem działacze Sparty i trener Zbigniew Wójcik wiązali spore nadzieje. Drzewicki miał wspomóc Jacka Ziarkowskiego w zdobywaniu bramek. Niestety, mimo ambitnej postawy i zaangażowania, przez rok zdołał strzelić tylko kilka goli. Drzewicki sam zdecydował o zakończeniu swojej przygody w Rejowcu Fabrycznym. Postanowił zmienić klub i przenieść się do Granicy Dorohusk, trzeciej drużyny chełmskiej ligi okręgowej.
Z Drzewickim trener Granicy Stanisław Cybulski wiąże spore nadzieje. – Łukasz jest solidnym wzmocnieniem naszego zespołu – mówi szkoleniowiec. – Sprawa jego przejścia do naszego klubu jest w zasadzie rozstrzygnięta.
Kadrowe straty w Sparcie
Niezwykle twardy orzech do zgryzienia ma Zbigniew Wójcik, trener czwartoligowej Sparty Rejowiec Fabryczny. Z drużyny ubyło kilku wartościowych zawodników, a ich następców nie widać.
Wiosną kibice Sparty Rejowiec Fabryczny nie zobaczą na boisku Łukasza Drzewickiego, który odszedł do Granicy Dorohusk. W zespole trenera Zbigniewa Wójcika nie będzie również Patryka Bąka. Piłkarz zdecydował się wrócić do Ogniwa Wierzbica.
Ubył też Patryk Pawelec, jeden z lepiej grających w rundzie jesiennej zawodników Sparty, który od wiosny ma reprezentować barwy trzecioligowej Lublinianki. Pod wielkim znakiem zapytania stoi dalsza gra w bramce Karola Herdy. 30-letni golkiper ma poważne problemy zdrowotne i mało prawdopodobne jest, że wiosną wybiegnie na boisko.
Nie wiadomo też, jak potoczą się losy 17-letniego Mateusza Wołosa, którego chętnie w swoim składzie widziałby grający w centralnej lidze juniorów Widok Lublin. Ponadto ze Sparty odeszli wypożyczeni z Niedźwiadka Chełm Sylwester Tyszczuk i Wojciech Wójcik. Do Granicy Dorohusk z wypożyczenia wrócił golkiper Sebastian Bralewski. Nie ma też trzeciego bramkarza Oresta Yatsuka.
Na pewno tych ubytków jest sporo, ale w ostatnich latach ze Sparty odeszło około 20 zawodników, w tym m.in. bracia Łukasz i Konrad Kiejdowie, Kamil Góra, Daniel Barabasz i inni, a mimo to drużyna dalej gra w IV lidze i nie jest dostarczycielem punktów - mówi Zbigniew Wójcik. - Taka jest kolei rzeczy, jedni zawodnicy odchodzą, na ich miejsce przychodzą kolejni. Moglibyśmy ściągnąć kilku doświadczonych piłkarzy z Lublina, dobrze ich opłacić, tylko co by było z klubem za pół roku? Już kilka klubów z województwa tak zrobiło i niektóre długo się podnosiły inne do dziś mają poważne problemy. Mam tu na myśli Czarnych Dęblin, Legion Tomaszowice, Granicę Lubycza Królewska, czy Ładę Biłgoraj.
Szkoleniowiec zamierza wprowadzić do zespołu kilku uzdolnionych juniorów. - Jest paru chłopców, którzy rokują nadzieje - mówi. - W zespole seniorów mamy również zawodników potrafiących dobrze grać w piłkę i bardzo liczę na ich przebudzenie. Zastanawiam się też, czy nie zmienić taktyki i nie grać na dwóch napastników, Jacka Ziarkowskiego i Andrzeja Głowackiego.
Ze Spartą przygotowania do sezonu rozpoczął pomocnik Kłosa Chełm Adrian Szmytki. Trener Wójcik jest zainteresowany pozyskaniem tego piłkarza. - Jest to ciekawy zawodnik, obdarzony bardzo mocnym, precyzyjnym strzałem - mówi. - Myślę, że gdy solidnie przepracuje okres przygotowawczy, możemy mieć z niego pożytek.
Szmytkiego chętnie w swoim zespole widziałby również trener Granicy Stanisław Cybulski. Zawodnik nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale już w przerwie letniej szukał klubu z wyższej ligi.
W niedzielę Sparta rozegra pierwszy mecz kontrolny. Jej rywalem będzie trzecioligowa Stal Kraśnik, a pojedynek odbędzie się na sztucznej murawie w Lublinie o 17.00.
Walaszek nie zagra w Chełmiance
Chełmiance nie udało się pozyskać pomocnika Górnika Łęczna Michała Walaszka. Zawodnik wiosną ma grać w Lubliniance.
Artur Bożyk, trener Chełmianki, od kilku miesięcy był zainteresowany pozyskaniem Michała Walaszka (na zdjęciu z prawej), młodego pomocnika Górnika Łęczna, grającego w występującej w IV lidze drużynie rezerw. Po rundzie jesiennej złożył Walaszkowi propozycję gry w chełmskim zespole. Zawodnik miałby trafić do Chełmianki na zasadzie wypożyczenia. Walaszek wstępnie wyraził zainteresowanie występami w drużynie Artura Bożyka i wydawało się, że lada dzień dołączy do zespołu Chełmianki.
Niestety, klub Walaszka Górnik Łęczna podpisał umowę partnerską z Lublinianką i na jej mocy wyróżniający się zawodnicy z zespołu rezerw Górnika, którzy nie znajdą się w kadrze pierwszoligowca, mają zasilać lubelską drużyną, notabene przeżywającą niemałe problemy kadrowe. Walaszek trafi więc do Lublinianki.
- Szkoda, że nie udało się nam pozyskać tego zawodnika, ale nie oznacza to, że Chełmianka nie zostanie przed rundą wiosenną wzmocniona - mówi Grzegorz Gardziński, prezes klubu. - Prowadzimy rozmowy z innymi piłkarzami i myślę, że dwóch nowych graczy plus bramkarza niebawem sprowadzimy do Chełma. Naszym celem jest zbudowanie zespołu, który skutecznie będzie walczył o utrzymanie się w III lidze.
Chełmianka lada dzień zamierza dopiąć transfery Radosława Ciołka z Kłosa Chełm i Przemysława Huka z Unii Rejowiec. W przypadku tego ostatniego najprawdopodobniej w grę wejdzie półroczne wypożyczenie z opcją pierwokupu zawodnika.
Legionovia testuje Olszaka
Wciąż nie wiadomo, czy chełmscy kibice zobaczą wiosną w barwach Chełmianki napastnika Mateusza Olszaka. Strzelec 9 goli w rundzie jesiennej dla zespołu Artura Bożyka jest na testach w drugoligowej Legionovii Legionowo.
Mateusz Olszak na testy do dwunastego zespołu II ligi wschodniej pojechał w miniony piątek. W sobotę zagrał drugie 45-minut w meczu sparingowym z I-ligowym Dolcanem Ząbki. Legionovia wygrała mecz 3:1, a Olszak wpisał się na listę strzelców już w 47 min., podwyższając wynik spotkania na 2:0.
- Mateusz dostał od nas zgodę na wyjazd na testy do Legionovii, na razie nie mamy żadnych informacji, które świadczyłyby o tym, że odejdzie z Chełmianki już teraz – mówi Grzegorz Gardziński, prezes chełmskiego klubu.
Tak czy owak, nie wiadomo, czy Olszak wiosną będzie grał w Chełmiance. Jeśli Legionovia byłaby zainteresowana pozyskaniem napastnika już teraz, będzie musiała dokonać transferu i zapłacić Chełmiance za zawodnika niemałe pieniądze. Latem Olszak będzie mógł natomiast zmienić klubowe barwy za „drobną sumę". Tak mówią przepisy Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Po c***** to piszesz bartek ?!
Brak aktywnych ankiet. |
lubelskie » IV liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Granica Dorohusk | 2:3 | Górnik II Łęczna |
2015-11-14, 17:00:00 |
||
relacja » | ||
oceny zawodników » |
Ostatnia kolejka 16 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
dzisiaj: 98, wczoraj: 64
ogółem: 1 119 897
statystyki szczegółowe
|
|||
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.